Przed chwilą były u Kriszny, gdzie skorzystały z makijażu orientalnego a w drodze powrotnej wstąpiły do kwiaciarni - gdzie w ofercie słoneczniki, słoneczniki i oczywiście słoneczniki dla szczególnych klientów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W poprzedniej wersji w nagłówku pisałem coś o czasie, jego braku i fotografii, jako remedium na te wszystkie bolączki. Teraz uświadamiam sobie że było to bredzenie marzyciela....Mam czas i nieraz nie wiem co z nim począć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz