czwartek, 17 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W poprzedniej wersji w nagłówku pisałem coś o czasie, jego braku i fotografii, jako remedium na te wszystkie bolączki. Teraz uświadamiam sobie że było to bredzenie marzyciela....Mam czas i nieraz nie wiem co z nim począć.
2 komentarze:
Ach Kupała.. Nareszcie odbył się wyjazd drużyny z którego zdjęcia jakoś wyglądają. Szkoda tylko, że mi braciszku nie raczyłeś zrobić samotnego foto, oj oj, nieładnie;p Zdjęcie Mileny jest najboższe z boskich:)
tak, rzeczywiście, super wyszły te foty;) taka mała seeektaaa ];-)
Prześlij komentarz