niedziela, 17 sierpnia 2008

Woodstock 2008...

Scena się buduje, no oczywiście nie sama:)









Woodstockowe ciacho:)







A Owsiaka tam powiesimy:)











Pan Elektryk, jak widać






Zaraz ruszamy









No to odjazd!!!






Kozioł prezentuje strój Lidera,
który będzie obowiązywał na
przyszłym wood. Uważa, że
żółte koszule to już przegięcie.
Czas na zmiany!







Chłopaki z "eski" sprawdzali
czy koła od wozu Jurka będą
pasowały do ich Transita




Juras zmienia koło:)
Założył terenowe opony,
a potem wyjechał w teren i
... się zakopał. Chłopaki musieli
po niego jechać i go wyciągnąć:)




Jurek i Dzidzia:)





Marcin, gra na wszystkim
co nie wygląda jak instrument.
Oto jego woodstockowy bagaż
- koszula, spodnie, gatki i
40 kilo cudów



A to Bartek, który czyta,
opowiada,gawędy snuje.
Bartka poznałem wCieszynie.
Wspaniały człowiek i oto jego
bagaż - ksiązki, szczoteczka,
książki, książki, książki i worek
w którym to nosi i w którym śpi.


Malwina. Buraczku, cieszę się,
że Cię spotkałem i żaluję,
że miałem tak mało czasu dla Ciebie.
Do zobaczenia kiedyś








Jurek pod, Raczek na scenie







Polowe karetki naszych "górali"

Brak komentarzy: