piątek, 7 grudnia 2007

Jednak Warszawa...



Od 11 września dużo się zmieniło. Mieszkam w Warszawie, choć planowałem w Bielsku - Białej, ale jednak nie wyszło. Bo cóż po mieszkaniu jak pracy w mediach raczej nie było. I wtedy znowu na pomoc przyszli mi Jacek, Seba i Kaśka - no i pracuję w TVP. Przez pierwszy miesiąc, do 20 listopada mieszkałem z bratem Kaśki, Piotrkiem, na Chomiczówce, a teraz razem z Anią Burzą Loków na Muranowie koło Pawiaka.


Pracuję przy "Pytaniu na śniadanie" i nadal kontynuujemy "Wyjechanych". W styczniu lecę na Wyspy Brytyjskie na zdjęcia do drugiej serii.


A tymczasem ciągle trzymam kontakt z Fundacją, wczoraj rozmwiałem z Jurkiem i będę robił zdjęcia dla Fundacji podczas Finału. No i dziś Natalia, siostra, przyjeżdża do mnie.




To na tyle..


I strasznie mało zdjęc ostatnio robię. To kilka z pracy:) Rafał Olbrychski z Misiem i koleżanki z redakcji z manekinami w ciąży:)


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Powodzenia:))

W końcu uciekłeś od szarej rzeczywistości...

pozdr.