Trudno mi powiedzieć jaki był tegoroczny folk pod względem artystycznym, bo raczej nie słuchałem muzyki, a szukałem obrazów. Toteż dla mnie numerem jeden był występ Gadającej Tykwy, z bogactwem ich instrumentarium i krótką rozmową z Sebastianem. Sebastian występuje teraz w Gadającej, a niegdyś był członkiem Yerby Mater. Wypadek samochodowy w drodze na krakowski koncert przeciął historię zespołu. Maniek odszedł do Pana, Rafał od nowa uczy się żyć, wraca podobno do zdrowia, Bart zajął się Masalą, a Sebastian Tykwą... Przynajmniej Gadająca Tykwa wykorzystuje podobne instrumenty jak Yerba...
Ciekawy był też występ hindusów, ze względu na taniec, akrobatykę i ogień....
A góral z De Press piłował beczkę...buhaha
środa, 12 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
ten pan co gra na flecie ma piękne, delikatne i jakieś takie "liryczne" dłonie.
fajna fotorelacja, Arku. Dobra robota.
Prześlij komentarz