niedziela, 4 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W poprzedniej wersji w nagłówku pisałem coś o czasie, jego braku i fotografii, jako remedium na te wszystkie bolączki. Teraz uświadamiam sobie że było to bredzenie marzyciela....Mam czas i nieraz nie wiem co z nim począć.
3 komentarze:
na tym osmym zdjeciu siebie nie poznaje ;p hmmm;)
zimnoooo;)
Martynko, to było w Sylwestra już po winie:)
A tak naprawdę to moja znajoma, której chciałem zrobić zdjęcie i ona zaczęła się zasłaniać i w pewnym momencie na sekundę zrobiła coś takiego:) no i zdążyłem:)
no to szczesciarz z Ciebie, ze zdazyles xD
Prześlij komentarz